30-lecie Stanicy w Woli Michowej
- Utworzono: środa, 29, grudzień 2010 14:18
I tego lata Wola Michowa przyjmuje w swoje progi krośnieńskich harcerzy. Już 30 lat na stanicy poranek budzi zaspane namioty, a noc witana jest pieśnią przy złotych językach ognia. Ten rok jest jednak wyjątkowy.
Właśnie wróciliśmy z biwaku, zorganizowanego z okazji 30-lecia stanicy harcerskiej. Kilkadziesiąt lat temu Komańcza przekazała te tereny dla krośnieńskich harcerzy. Przez ten czas stanica uległa pewnym zmianom, przywitała setki harcerek i harcerzy, zalewana była deszczem i wysuszona słońcem. Zawsze jednak gościł na niej śmiech.
„ W Woli Michowej miła, czereśnie dziko krwawią,
tam stanicy pilnuję całkiem wesoły anioł..”
Przy wieczornym ognisku wsłuchiwaliśmy się w opowieści seniorek i seniorów, anegdoty i historie związane z Wolą Michową. Sami też mamy swoje wspomnienia. Pierwszy obóz, kompot w menażce zamiast barszczu, warta pod gwiazdami…
„Jeszcze plącze się w pamięci ‘Czas powrotów’,
‘Jesień w górach’ i ‘Bieszczadzki trakt’…”
Nie zabrakło oczywiście piosenek, które każdego lata rozbrzmiewały na amfiteatrze. Wieczorny koncert przywodził na myśl wspaniałe chwile, spędzone na stanicy i przyniósł wiele radości. Wszyscy bawili się rewelacyjnie, a w tańcach nie przeszkadzał nawet nocny chłód.
„Śpiewać całą noc, całą noc, do rana,
na polanie cichej wzbudzać śmiech.
Dobre wróżby czytać w płomieni plamach,
nim konie rżeniem obudzą dzień..”
Ostatniego ranka, wszyscy razem, jednocząc się z harcerkami i harcerzami, skautkami i skautami z całego świata odnowiliśmy nasze Przyrzeczenie. Powtarzając za druhną słowa roty Przyrzeczenia Harcerskiego, wracaliśmy pamięcią do chwili, gdy wymawialiśmy je po raz pierwszy. Niektórzy kilka, kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt lat temu. Towarzyszył nam specjalny gość z GK-ki.
W tym wyjątkowym dniu, dh. Maja składała swoje zobowiązanie instruktorskie. Stojąc obok siebie, ramię w ramię, w szarych i zielonych mundurach, wśród swoich przyjaciół, wpatrzeni w ogień wspominaliśmy naszą harcerską drogę, snuliśmy plany na przyszłość. Może zlot? Kolejny biwak, zbiórka..?
***
Z okazji 100-lecia skautingu życzę druhnom i druhom wszystkiego najlepszego!
Mam też jedno życzenie- żeby nigdy nie zgasła ta iskierka w naszych oczach… na następne 100 lat! Do zobaczenia na harcerskim szlaku!
Czuwaj!
Enigma