Międzynarodowy Zlot Skautów Intercamp 2015
- Utworzono: piątek, 29, maj 2015 11:27
W miniony weekend 22-25 maja odbył się w Nysie międzynarodowy Zlot Skautów Intercamp 2015. Wzięło w nim udział ponad 2.500 skautów z 13 krajów Europy oraz ze Stanów Zjednoczonych. Wśród uczestników zlotu był patrol wystawiony przez 19 DH z Jaszczwi „INVICTUS”.
Tegoroczny zlot InterCamp był już 49. edycją międzynarodowego spotkania skautów. Po raz pierwszy w historii zlot zorganizowano w Polsce. Zlot odbywał się wokół Fortu II w Nysie, która generalnie ma charakter miasta-twierdzy i otoczona jest zewsząd fortami i murami, które pamiętają jeszcze czasy Napoleona Bonapartego. Nasi harcerze mieli możliwość uczestnictwa w ponad 85 formach zajęć: gier, zabaw, warsztatów - bez żadnych ograniczeń czasowych i limitów ilościowych. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie, nie było szansy się nudzić. Nie sposób opisać wszystkich zajęć, tak wiele ich było.
W drugi dzień imprezy brali udział w Hike’u czyli Miejskiej Grze Przygodowej, podczas której przez ponad 8 godzin poznawali historię Nysy i zwiedzali historyczne miejsca, a wszystko w rewelacyjnie opracowanej przez organizatorów konwencji. Wieczorami były koncerty m.in. grupy „WBH”, która prezentowała rockowe wersje znanych harcerskich przebojów. Było też wspólne ognisko dla całego subcampu oraz food-festival czyli prezentacja charakterystycznych dla danego kraju czy regionu potraw - można było się nieźle najeść. Jednak najważniejszym i bezcennym doświadczeniem Intercampu były zdobyte znajomości ze skautami z innych krajów!
Zajęcia były tak skomponowane aby grupy przychodzące na zajęcia były międzynarodowe - to był rewelacyjny pomysł! Tak można było nawiązać kontakty z innymi drużynami, poznać ich zwyczaje, umundurowanie itd., a przede wszystkim podszkolić się w języku angielskim, który był wszechobecny na Zlocie. Poznaliśmy niezwykle otwartych Amerykanów, radosnych Czechów i dobrze zorganizowanych ale też przyjaznych i wesołych Niemców.
Osobną tradycją tego zlotu jest wymiana plakietek i chust z innymi patrolami - można było więc nazbierać całkiem sporo pamiątek. Pogoda w Nysie też stanęła na wysokości zadania więc Zlot udał się wspaniale i tylko szkoda, że trwa tak krótko, bo przykro było opuszczać słoneczną Nysę.